Rokitnik od niedawna robi furorę. Kto go pozna – zaczyna stosować. Dlaczego? Ponieważ to roślina wyjątkowa i o fenomenalnych właściwościach.
Rokitnik zawiera w sobie bowiem ponad 190 aktywnych biologicznie składników, a naukowcy i lekarze potwierdzają, że rokitnik jest jedną z najbardziej wartościowych roślin na świecie.
Rokitnik zwyczajny, rokitnik pospolity (Hippophaë rhamnoides, seabuckthorn) – gatunek rośliny z rodziny oliwnikowatych (Elaeagnaceae). Nazywany bywa także rosyjskim ananasem, koralowcem lub cierniem morskim. Występuje w Europie i Azji, aż po Chiny, głównie wzdłuż wybrzeży morskich. W Polsce jego naturalne stanowiska znajdują się głównie nad wybrzeżem Bałtyku po ujście Wisły na wschodzie i są pod ścisłą ochroną gatunkową. Zdziczałe formy można spotkać wszędzie – rosną w Pieninach i w rejonach upraw, zwykle w obrębie obszarów zurbanizowanych.
Rokitnik ma od 1,5 do 6 m wysokości i może przybierać formę krzewu lub drzewa. Często jest nasadzany przy drogach i na miejskich terenach zielonych jako roślina silna, odporna i mało wymagająca, a jednocześnie ozdobna i bardzo dekoracyjna. Całe szpalery rokitnika można zobaczyć wzdłuż dróg i ulic – np. przy drodze na Półwyspie Helskim czy w Trójmieście. Teraz, jesienią, łatwo go rozpoznać, ponieważ ma całe gałęzie oblepione przepięknymi pomarańczowymi jagodami, które są w stanie przetrwać na nim przez całą zimę! Warto rozejrzeć się wokół – może rokitnik rośnie także koło naszego domu?
Skąd się wziął rokitnik?
Nie bez powodu już tysiące lat temu uzdrowiciele z Chin, Tybetu i Grecji doceniali moc rokitnika i używali jego owoców w leczeniu chorób skóry i wewnętrznych, a kojących i leczniczych właściwości jego oleju w leczeniu stanów zapalnych.
Później, na jakiś czas rokitnik bywał niezasłużenie zapominany i potem na nowo odkrywany, a jego właściwości za każdym razem wykorzystywano coraz szerzej. Ostatni raz na bardzo szeroką skalę był stosowany do leczenia oparzeń i skutków choroby popromiennej po katastrofie w Czarnobylu.
Rokitnik oddaje swoim „konsumentom” ponad 190 bioaktywnych substancji – mnogość antyoksydantów, 18 aminokwasów, 14 witamin, 4 prowitaminy, mikroelementy i nienasycone kwasy tłuszczowe! Uszczęśliwia ich niesamowicie skoncentrowanymi witaminami, których ma w sobie rekordowo dużo.
Rokitnik jest jedną z tych rzadkich roślin, których liście i owoce zawierają praktycznie wszystkie występujące w naturze witaminy – jego owoce mają w sobie sok z witaminami rozpuszczalnymi w wodzie oraz olej z witaminami rozpuszczalnymi tylko w tłuszczach. Dba o to, by podstawą naszego piękna było zdrowie dane przez naturę – bo poprawia odporność, odbudowuje komórki, opóźnia starzenie, przywraca energię i zmniejsza ryzyko chorób. Składa się z samych bezcennych naturalnych wartości!
Historia rokitnika
Rokitnik, dzięki swoim wyjątkowo wartościowym właściwościom, jest powszechnie stosowany w medycynie ludowej Azji od wielu tysięcy lat. Jest także szeroko badany i bardzo popularny w Rosji.
Najwcześniejsze wzmianki o rokitniku odnaleziono w starożytnych pismach tybetańskich mnichów. Jednak okres jego największej popularności i wykorzystania owoców rokitnika przypada na czasy wypraw i wojennych podbojów Aleksandra Wielkiego, które miały miejsce ponad 300 lat p.n.e. Wyczerpani wyprawami żołnierze zauważyli, że ich konie jedzą owoce nieznanych krzewów, podobne do dużych jagód. Postanowili więc je spróbować. Po kilku dniach, zarówno żołnierze, jak i ich konie, odzyskali siły. Od tego czasu krzew ten zyskał łacińską nazwę hippophae, którą można przetłumaczyć jako „błyszczący koń“ (nazwa łacińska pochodzi z greckiego hippos – koń, pháo – błyszczę). To właśnie Aleksander Wielki sprowadził krzewy rokitnika do Europy. Obecnie rokitnik jest szeroko rozpowszechniony w Azji i Europie (szczególnie w Rosji), a ostatnio odkryto go także w Kanadzie.
Dżingis-Chan, władca Mongolii i twórca jednego z największych XIII-wiecznych imperiów, polegał na trzech fundamentach w życiu: dobrze zorganizowanej armii, silnej dyscyplinie i rokitniku.
Wyjątkowe właściwości rokitnika
Wcale nie przesadzając – rokitnik można nazwać rośliną cudowną. Był on dokładnie badany przez naukowców i lekarzy, którzy potwierdzają, że jest prawdziwym fenomenem. Leczy, dostarcza komórkom witaminy i inne składniki odżywcze; oczyszcza i stymuluje ich pracę. Ma w sobie znacznie większą zawartość witamin niż inne rośliny czy owoce. Na przykład – witaminy A ma 3 razy więcej niż marchew; witaminy C – 10 razy więcej niż pomarańcze, a witaminy E – 4-krotnie więcej niż pestki słonecznika!
Rokitnik zawiera w sobie 190 bioaktywnych składników:
- 14 witamin (A, grupa B, C, D, E, K, P)
- 4 prowitaminy
- 18 aminokwasów
- 11 mikroelementów (cynk, wapń, żelazo i inne)
- 22 kwasy tłuszczowe, w tym:
- omega 3
- omega 6
- omega 7
- omega 9
- wiele silnych antyoksydantów
- 36 typów flawonoidów
- fenole
- 42 typy lipidów
Działanie rokitnika na nasz organizm:
- stymuluje system immunologiczny, pomaga zwalczać infekcje i drobnoustroje
- jest silnym antyoksydantem – zwalcza wolne rodniki
- poprawia krążenie i pracę serca, zapobiega miażdżycy, obniża poziom cholesterolu we krwi
- wspomaga pracę układu trawiennego i przemianę materii oraz leczenie chorób żołądka, dwunastnicy, trzustki, wątroby i jelit
- odbudowuje komórki i opóźnia ich starzenie
- zapobiega powstawaniu stanów zapalnych
- usprawnia pracę mózgu i układu nerwowego
- wspomaga gojenie ran, likwiduje blizny i przebarwienia na skórze
- zmniejsza ryzyko powstawania nowotworów złośliwych
- wspomaga odbudowę organizmu po chemioterapii i ciężkich chorobach
- dodaje energii i witalności
- poprawia nastrój i działa przeciwdepresyjne
- działa regeneracyjnie i przeciwstarzeniowo na skórę, uelastycznia ją i poprawia jej strukturę
- zapewnia skórze naturalną ochronę przeciwsłoneczną
Jednym słowem – sprawia, że promieniejemy pięknem i zdrowiem!
A co możemy zrobić, żeby wykorzystać wyjątkowe właściwości tej rośliny? Pijmy sok z rokitnika w proporcji 1:4 z wodą lub innym sokiem – np. jabłkowym lub pomarańczowym – jest doskonały do wzmocnienia naszej odporności, szczególnie teraz, w okresie jesienno-zimowym, podczas epidemii grypy i innych infekcji. Oprócz tego z rokitnika możemy przyrządzać koktajle, sałatki, zupy, desery oraz przetwory: dżemy, konfitury, soki, nalewki!
Rokitnik w produktach kosmetycznych
Czerpać z naturalnego bogactwa rokitnika możemy również, stosując produkty kosmetyczne zawierające rokitnik lub olej z rokitnika (w składzie Hippophae Rhamnoides lub Hippophae Rhamnoides Oil), zwany także „eliksirem młodości”. Mają one silne działanie regeneracyjne, przeciwstarzeniowe i wzmacniające komórki skóry. Znacząco poprawiają wygląd i kondycję cery, opóźniają procesy starzenia i tworzenia się zmarszczek. Poprawiają elastyczność i wytrzymałość skóry, działają odmładzająco i przywracają jej równowagę. Zapewniają utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia skóry. Przyspieszają gojenie się wszelkich zmian skórnych i blizn, m. in. trądzikowych, hormonalnych, pooparzeniowych oraz działają przeciwzapalnie. Kremy z rokitnikiem dodatkowo zapewniają skórze naturalną ochronę przeciwsłoneczną, ponieważ olej rokitnikowy uodparnia skórę na szkodliwe działanie promieni słonecznych (UVA, UVB i Gamma). Mają też silne działanie łagodzące oparzenia słoneczne i wspomagają regenerację poparzonej skóry. Olej z rokitnika zastosowany w szamponach i odżywkach wspaniale wzmacnia włosy i skórę głowy – sprawia, że stają się zdrowe i błyszczące. Preparaty z rokitnikiem znajdują też szerokie zastosowanie w dermatologii, np. w leczeniu blizn, egzemy, trądziku różowatego, odleżyn, oparzeń, wypadania włosów, stanów zapalnych błon śluzowych i terapii owrzodzeń.
21 stycznia 2013 o 10:58
Dziękuję za ten artykuł. Stosuję czasami Olej rokitnikowy syberyjski, który można pić, czuję często, że mój organizm się o niego upomina, ale teraz wiem czemu. Przy tylu właściwościach czegoś mi z pewnością brakuje co ten olej ma w sobie a organizm zapamiętał ten smak i wie czego chce.
22 stycznia 2013 o 18:41
Mój sprawdzony sposób na surowy sok z rokitnika, berberysu i innych dzikich owoców : owoce myję , suszę na dużych ścierkach , potem gniotę ręką w dużej misce i przeciskam przez sitko , do wycisnietego soku dodaję miód w proporcji 1 : 1 , trzymam w lodówce , pycha i nie do kupienia !
6 sierpnia 2014 o 18:44
witam, dziekuje za przepis, wlasnie dzis robilam po raz pierwszy sok z rokitnika i tak wlasnie postepowalam jak Pani pisze , chcialam sie upewnic czy tak jest prawidlowo , bardzo mi pomogl wpis :-)dziekuje ten sok mi polecil lekarz na odbudowanie odpornosci organizmu , mam nadzieje. že pomože
29 października 2014 o 21:13
Mozesz opisac dokladniej jak zrobic ten sok
10 sierpnia 2013 o 07:46
Mam rokitnika na działce zapowiada się dobry zbiór a zbieranie to sama przyjemność …
14 września 2015 o 14:16
to chyba z przekąsem o tej „przyjemności” 😉 ?
2 września 2013 o 16:44
Wyciskamy sok z rokitnika i pijemy , możemy dodać troszkę miodu , omijamy łukiem składy broni chemicznej pt. apteki , chociaż w tym zakresie jesteśmy wolni .
10 grudnia 2013 o 22:20
Czy może mi ktoś powiedzieć , kiedy zrywa się te owoce rokitnika , bo teraz jak obrywam to mi pękają w palcach i cały sok z owocu zostaje na palcach ! Może to już za późno po pierwszych mrozach? może trzeba wcześniej ? Chociaż smak winny tych owoców jest pyszny !
4 stycznia 2014 o 13:45
Już 5-ty rok mam przygodę z rokitnikiem, jest u mnie w użyciu na bieżąco przez okrągły rok zamiast cytryny do herbaty, ale nie tylko /robię tego soku dużo bo i trochę rozdaję w rodzinie i znajomym, i jeszcze mi zostaje na zakładkę na kolejny rok/. Na szczęście od Boga rośnie go masa ok. 500m. od domu na dziko w nieskażonym, ubocznym miejscu, no i świadomość o jego walorach. Obrywanie owoców jest pracochłonne, ale zaczynam już we wrześniu, do listopada, wtedy niewiele pęka /a w ogóle to należy chwytać od strony ogonka/ ,w ostateczności, gdy ktoś obudzi się zbyt późno albo złapią przymrozki można odcinać fragmenty gałązek zamrozić je w zamrażarce i wtedy oberwać,umyć i robić sok – jednak na tym sposobie nie można bazować, bo jednak szkoda owocujących gałązek . To zależy ile tego jest, by na kolejny rok wystarczyło – także dla innych chętnych. Od 2 lat mam wyciskarkę do soków Oscar DA-1000 /1200zł kosztowała/ , ale do wszystkich owoców i warzyw twardych, lisci/ np.pokrzywy/,aronii.rokitnika,granatu zdaje egzamin, o wiele lepsza wydajność niż sokowirówka czy sokownik, dużo miąższu jest w soku.
O.Jan Grande-Bonifrater w swojej książeczce „Ojca Grande przepisy na zdrowe życie” cz.II str.110/111 nie zaleca picie herbaty z cytryną – wg niego sprzyja to chorobie Alzheimera, potwierdziła to także absolwentka farmacji w ro-
dzinie, więc ten wspaniały rokitnik – dar natury na naszej szerokości geograficznej.
6 stycznia 2014 o 21:08
Gdzie można zakupić rokitnik bo pytałem w wielu sklepach ogrodniczych i nigdzie nie ma?? Może u pana można by wykopać krzaczek i przywieź do siebie, gdzie Pan mieszka ?? 😀
5 stycznia 2014 o 16:28
gdzie mozna zakupic ten krzew rokytnika zeby posadzic w swoim ogrodzie,
.
6 stycznia 2014 o 21:08
Dobre pytanie szukam dłuższy czas i też nie mogę znaleźć.
3 listopada 2014 o 13:34
widziałem w Praktikerze ogród w krakowie przy ul.
zakopiańskiej
24 stycznia 2014 o 17:32
W okolicy Tarnobrzega przy jeziorze machowskim jest góra usypana z ziemi wydobytej z dawnej kopalni siarki rośnie tam tego „hektary”Jest chroniony więc nie można go wykopać ale zbierać można do bólu, przy okazji spacer po ścieżce zdrowia która tam się znajduje
10 lutego 2014 o 11:16
Jeżeli ktoś jest z Bydgoszczy lub okolic to mogę udostępnić sadzonki rokitnika.
9 października 2014 o 14:18
A może ktoś wie gdzie rośnie rokitnik w okolicach Bydgoszczy?
21 grudnia 2014 o 10:53
W Fordonie, mogę wskazać-pomóc 693350660.
12 marca 2014 o 19:16
Niedawno kupiłam w Auchan w Poznaniu
13 marca 2014 o 07:37
Ale sadzonkę czy owoce??
7 czerwca 2014 o 22:26
Ja piję ten sok z rokitnika http://oleofarm24.pl/product-pol-13-100-sok-z-rokitnika-rokiVital-490ml.html Sok rozcieńczam z wodą w stosunku 1:4 (1 część soku i 3 części wody lub soku).
17 września 2014 o 17:41
Witam serdecznie ja kupuje rokitnik na Ukrainie bo jest najczystszy nazywa się masło masło z oblepichy z Ałtajskiego Kraju to jest cudo
29 września 2014 o 16:53
hej 🙂 czy poddajac rokitnik termalnej obrobce duzo traci na wartosci?
8 lutego 2016 o 14:32
Właśnie przeczytałam w aptecznej gazecie „Świat zdrowia”, że rokitnik nie traci witaminy C podczas przetwarzania, bo nie ma enzymu odpowiedzialnego za te straty (podobnie jak papryka).
7 października 2014 o 10:44
Jak wszystko co przetworzone
25 października 2014 o 22:42
Ciekawy jestem co jest lepsze sok z rokitnika -czy olejek ?Lepiej zrywać owoce rokitnika mające ogonki bo czasami jest on jak przyklejony do gałązek czy do pnia -i wtedy trudniej go zerwać –
27 października 2014 o 21:16
Najlepsze są owoce ! tak się składa ,że w rokitniku część np. kwasów omega zawarta jest tylko w pestkach a część w skórce owoców. Dla tych co nie mają dostępu do owoców polecam „mus” z rokitnika. Przetarte owoce wyciskane pod wysokim ciśnieniem w temp 50-60stopni.
6 listopada 2014 o 11:55
WITAM, mam pytanie, bo w ogrodzie mam krzew który wygląda jak rokitnik-na na jesień takie owoce i kolce ale trochę jakby okrąglejsze listki-więc nie wiem czy to na prawdę to-i skosztowałam owoce -dobre z malutkimi pesteczkami-ale nie kwaśne.Proszę napiszcie jaki smak mają owoce-bo jeśli kwaśne to nie to.
9 listopada 2014 o 08:04
Ja też tak mam ,wczoraj zjadłam garść jagód rokitnika w ogrodzie ,ale nie były wcale kwaśne
21 grudnia 2014 o 10:46
Listki muszą być takie jak na ilustracji na wstępie tej strony, a smak trochę specyficzny, ale bardzo kwaśny
14 listopada 2014 o 17:15
Witam mam pytanie gdzie mozna kupic sadzonke rokitnika.
15 listopada 2014 o 16:20
Jeśli nie na świeżo to najlepszy jest olej z rokitnika, ponieważ w oleju te wszystkie właściwości mogą przetrwać. Z odmian najlepsza jest syberyjska ale w Polsce nie chce rosnąć.
16 listopada 2014 o 19:05
Nie zgodziłbym się z S, jeżeli nie na świeżo to najlepsze są „przetarte” owoce razem z pestką, a to dlatego że olej pozyskuje się głównie z pestek a tak się składa,że w owocu też jest olej w tym omega-7. Dlatego też polecam produkt o nazwie „Złoto z rokitnika” który powstaje z całości.
24 sierpnia 2015 o 10:56
Bzdura,u mnie rosną i owocują z powodzeniem Janusz.
29 kwietnia 2015 o 15:37
jeśli to prawda co napisane to będę toto jadł i pijał. Teraz skończyłem sadzenie. Nie wiem kiedy zacznie owocować
16 sierpnia 2015 o 20:48
2-3 lata i ma Pan hektary…tylko trzeba pamiętać, żeby mieć rośliny męskie i żeńskie,bo inaczej nici z owocowania
13 sierpnia 2015 o 19:00
Dziś narwałam sporo owoców rokitnika , umyłam w 2 wodach , na sitku obciekły , potem na dużą ścierę żeby obeschły . I teraz najprzyjemniejsze jest wyciskanie soku w wyciskarce wolnoobrotowej, którą kupiłam w kerfurze za niecałe 4 setki. Ale można też porządnie zmiksować blenderem i wycisnąć przez tetrę , ten drugi sposób nawet może być lepszy ze wzgledu na zmiksowanie nasionek zawierających olej ….Można też soku nie odciskać …. Już wychyliłam kubek soku , jakże cudowny pomarańcxzowy kolor , gęsta konsystencja , kwaśny ale nie za bardzo , jeszcze mam 2 duże słoiki w lodówce na najblizsze dni do użycia na surowo . Regularnie smaruję twarz kilka razy /dz. , także myję zęby -przez co dziąsła są zdrowe i zęby sliczne białe , a za chwilę ze 2 łyżki tego soku zmieszam z wodą i wetrę we włosy , także jutro rano na czczo kubek soku wyląduje w moim żołądku . Zeznam jeszcze , że sok ten mrożę jak kostki lodu , które już zamrożone przekładam do woreczka i zimą mam do mycia zębów i smarowania twarzy . Kochani , ten eliksir zdrowia jest nie do kupienia w żadnym sklepie , mam na myśli surowy sok . Nie jest możliwe aby obróbka termiczna była obojetna dla wit C w rokitniku , ponieważ temperatura powyżej 42 st. C zabija życie , białko ścina się nieodwracalnie , a pierwsza nazwa witamin to ŻYCIANY .Jednak przyznam się , że niestety ja zrywam gałązki z owocami , mam swoje dzikie miejsca, staram się z głową to robić , żeby nie dewastować rosliny . Nie wyobrażam sobie stania przy krzewie i mozolnego zrywania drobnych owocków , co trwałoby wieki ….. chyba że krzew miałabym we własnym ogrodzie i w każdej chwili dostep do niego ….
18 września 2016 o 18:26
Witam, jestem bardzo zainteresowana tą rośliną. Chciałabym sama sporządzać sok. Nie mam działki, gdzie mogłabym zakupić lub zerwać świeże owoce?
1 stycznia 2017 o 17:41
Może ktoś wie gdzie w Gdyni rośnie lub w niedalekiej okolicy?
13 sierpnia 2015 o 19:12
W dzikim terenie pod krzewami rokitnika we wrzesniu pojawia się mnóstwo korzeniowych odrostów , ale trzeba wiedziec który chłopak a która dziewczynka , bo są rozdzielnopłciowe . Krzewy pewnie mozna kupic w sklepach ogrodniczych , ale nie mamy pewnosci jakie będą owoce , duże czy małe.
27 sierpnia 2015 o 16:27
Akurat we wrześniu to najłatwiej rozpoznać płeć rokitnika. Tam gdzie są owoce to dziewczyna !!!
13 marca 2016 o 13:26
Jestm mocno zaineresowany ta roslina od dawna.Wczesniej nie mialem Internetu i niewiele moglem dowiedzec sie czegokolwik na temat tej rosliny.Chcialbym ja nabyc i mam nadzieje ze w tym roku to mi sie uda.
17 marca 2016 o 11:40
Ja kupuje sok z rokitnika sprowadzany z Górnego Ałtaju.
W ofercie maja oleje rokitnikowe i cedrowe.Firma nazywa się Enklawa Smaków.Polecam.
2 września 2016 o 11:28
Może ktoś wie gdzie rośnie rokitnik w okolicach włocławka, czy gostynińsko-włocławskiego parku krajobrazowego?
30 września 2016 o 15:28
Owoce rokitnika wylacznie na surowo to pokarm ,
Wycisnięty sok można dodawać do szamponu w proporcji 1:1 i mamy szampon rokitnikowy , ekstra.
10 października 2016 o 18:05
A jak usprawnić zrywanie owoców rokitnika- bo duzo owoców pęka -rozgniata się w palcach –Słyszałem że nie pęka zrywany w czasie dużych mrozów – bo są jak sopel lodu – chodzi tylko czy nie traci swojej mocy leczniczej –Na działce najlepiej stawiać obok niego drabinę albo rusztowanie – i zrywać ,nie tylko te z niskich gałązek -ale też umieszczone na krzewie wysoko –
13 stycznia 2017 o 15:03
Na Syberii to obcinaja gałęzie z owocami a potem zamrożone otrzepuja.
13 stycznia 2017 o 13:21
Witam.
Na Ukrainie 100ml kosztuje niecałe 20 hrywien czyli niecałe 3,50zł !!! (moja sztuka kosztowała dokładnie 3.20zł)
Na alegro widziałem identyczną buteleczkę (kolor, kształt, nakrętka, ten sam obrazek) tylko z polskimi napisami za ponad 23zł 🙂
W Polsce cena to jakaś patologia…
Pozdrawiam.
13 stycznia 2017 o 22:32
Gratuluje zakupu buteleczki 100ml za 3,2zł
13 stycznia 2017 o 15:01
Polecam olej z serii Złoto z Rokitnika robiony ekstrakcja CO2, nie tłoczony. Ponad 210 mg karotenoidów w 100g. I najważniejsze prawie 30% to omega 7
17 czerwca 2017 o 21:01
Syrop konopny z rokitnikiem jest bombą witaminową, którą mogą stosować dorośli kobiety w ciąży i dzieci. Zbawienne działanie konopii jest nam znane od setek lat i jest nadal stosowane w wielu krajach. Konopie posiadają wiele substancji odżywczych, witamin i kwasów nienasyconych, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Rokitnik ma bardzo dużo witaminy C, o wiele więcej niż cytryna, czy pomarańcze.Liście i kwiaty konopi mają śladową zawartość THC (do 0,3%), podczas gdy mają wyższą zawartość substancji CBD, zgodnie z najnowszymi wynikami badań międzynarodowych prestiżowych uniwersytetów i instytucji prywatnych, CBD – Kannabidiol ma ogromny pozytywny wpływ na organizm ludzki. W produkcji syropu nie stosuje się środków konserwujących, substancji chemicznych lub sztucznych barwników.
Jego działanie może korzystnie wpływać na pracę trzustki, wątroby, intensywnie wspierać system immunologiczny przez zwiększenie odporności na choroby, stres czy dodać energii po intensywnym wysiłku fizycznym. Nasz syrop jest słodzony koncentratem jabłkowym wysokiej jakości, dlatego jest w 100% Bio i mogą go stosować także weganie. Wiecej informacji na http://www.konopiafarmacja.pl
31 sierpnia 2017 o 09:58
Zdecydowanie za późno. Pod koniec sierpnia juz trzeba próbować.
Romek
18 listopada 2017 o 14:30
Proponuję wszystkim tym osobom , które mają problem z obieraniem rokitnika – mój sposób – sprawdzony – nie ujmujacy nic samemu rokitnikowi i jego właściwościom zdrowotnym. Gdy już zbiorę / poobcinam gałązki z owocami rokitnika /- oczywiście 2-3 z jednego krzaczka – przynoszę do domu, następnie płuczę je pod prysznicem – zimną wodą – ze wszystkich nieczystości – rozkładam na dużym płótnie. Gdy już są lekko osuszone, obcinam z gałązek liście które wystają poza obwód owoców/ tak aby pozostały prawie same owoce na gałązce- nie raz obcinam długie kolce , które się tam znajduja/ starsze egzemplarze/. Znów rozkładam na suchym dużym płótnie i czekam aż całkowicie obeschną z wody. Gdy już są suche, układam tak przygotowane gałązki z owocami do szuflady w zamrażarce, na dno układajac warstwę pergaminu i później owoce na poobcinanych gałązkach znów przekładając pergaminem, układam nastepną warstwe gałązek z owocami – aż nie ułożę wszystkich i ostatnią warstwą jest pergamin. Gdy znajdę chwilę czasu / intensywny czas zbiorów dzikich owoców w plenerze/, po prostu wyciągam małymi partiami i obieram już łatwo z gałązek. Owoce pakuję już małymi porcjami spowrotem do zamrażarki, lub przeciskam na sok / po wycisnięciu soku na powierzchni zbierze się właśnie ” złoto rokitnikowe ” czyli olej z rokitnika. Bardzo czesto mieszam z miodem 1:1, lub wypijam świeży sok, a olej dodaje do kremów i maseczek, a po przefiltrowaniu wlewam do szklanej butelki z kroplomierzem dodajac 2-3 krople wit.E. Obcięte wcześniej listki suszę, lub fermentuję i później suszę/ herbatka / a z suszonych liści mam materiał na odżywcze maseczki / po rozdrobnieniu/ przez cały rok. Proszę spróbujcie, bardzo szybko można pokochać rokitnik i jego obieranie. O właściwosciach samego rokitnika powiedziane było chyba wszystko. W maju zbieram świeże listki z rokitnika i te suszę lub zalewam olejem słonecznikowym, robiac macerat olejowy do całego ciała, pozdrawiam.
31 grudnia 2017 o 20:09
Romek podany w moim wpisie nr telefonu. 693… jest nieaktualny/w 20 14 r/ nowy 604153973.